Historia niezwykłego instrumentu

Wszystko, co dzieje się w naszym życiu opisuje periodyczność, rytm, a nawet powtarzalność. Te elementy są podstawą rzeczywistości, której doświadczamy codziennie. Bicie naszego serca, cykl noc i dzień, następstwo pór roku to elementy, które potwierdzają taki stan rzeczy. Sama idea uderzania w konkretny przedmiot dla uzyskania rytmicznego dźwięku jest tak samo stara jak istota ludzka. Od zarania dziejów człowiek tworzył instrumenty perkusyjne.

Przez tysiące lat służyły do niewerbalnej komunikacji, wyzwalały potrzebę ruchu, tańca. Warto zwrócić uwagę na fakt, że przecież pierwszymi instrumentami perkusyjnymi dla człowieka, stało się jego własne ciało oraz otaczające elementy. Okrzyki, klaskanie, rytmiczne bębnienie o jakiś przedmiot wyzwalało konkretne dźwięki.

Bęben był takim pierwszym celowym instrumentem. Krótki kloc drewniany, odpowiednio wydrążony, na którym naciągano fragment skóry zwierzęcia. Dla wydobycia, dźwięków z takiego przedmiotu używano kości, drewnianych patyków bądź po prostu rąk. Pierwszym dowodem na rodowód bębna był odnaleziony przez archeologów instrument z czasów Neolitu. Datowano go na 6000 lat p.n.e.

Dalej bębny rozpowszechniły się na całym świecie. Począwszy od Mezopotamii, Egiptu, Indii aż po Amerykę Łacińską. Bębny jednoczyły społeczności plemienne w trakcie obrzędów wspólnotowych. Bębny wprowadzały w transowy taniec integrujący plemię. Bębny w Afryce pełniły rolę komunikacji, stosowaną na dość duże odległości. Ich dźwięk mógł stanowić ostrzeżenie przed nadciągającym niebezpieczeństwem: pożarem, wrogiem itd. Dlatego ich użycie zawsze było traktowane z szacunkiem i powagą. Za kradzież bębna karano nawet śmiercią, gdyż instrument ten uważano z święty przedmiot. Bębny często używane były na polu bitwy. Ich użycie było trikiem psychologicznym w stronę przeciwnika, wprowadzającym w stan paniki i dezorientacji.

Instrumenty perkusyjne używane dziś w muzyce jazzowej i w rock`n`rollu stały się podkładem do obyczajowej rewolucji. Wyrażały kreatywne podejście do życia. Pokolenie w latach 60 nazywane było mianem „beat generation”. Później pojawiła się muzyka elektroniczna, która była paradoksalnie powrotem do korzeni. Dawała poczucie jedności z dźwiękiem, wyzwalając czystą radość. Rytm zawsze będzie dla człowieka ważnym elementem życia.